Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2011

Zdziwiony? Korupcja...

Przeglądając dzisiaj w godzinach południowych, jak zresztą co dzień wiadomości ze świata sportu natknąłem się na informację o Reprezentantach Polski oskarżonych o korupcję ...  No ciekawe, pomyślałem, pewnie reprezentanci Polski w jakiejś naprawdę niszowej dyscyplinie (przez grzeczność nie będę podawał przykładów) chcieli sobie nieuczciwie "dorobić" do skromnej pensji... Wszedłem i mocno się zdziwiłem, chociaż nie powinienem. Wszyscy wiedzą już o kim mowa, więc tylko przypomnę. Chodziło bowiem o Reprezentantów Polski (brzmi dumnie?) w piłce (s)kopanej... Mimo cenzury kibice już wiedzą. Wymieniono bowiem z imienia i pierwszej litery nazwiska takich graczy jak: Łukasz P. z Borussi, Maciej I., który niedawno kopał w Legii, a obecnie pracuje w Turcji, Łukasz M. z Cracovii, Michał S. z Zagłębia, Michał Ch., który swojego czasu strzelał nawet fajne bramki w Ekstraklasie, Piotr B. były gracz Cracovii, Wojciech Ł. z Wisły, oraz kilku innych... Fakt, tego pierwszego piłkarza kojarzyłe...

Żurawski o Roy'u Keanie, Lidze Mistrzów i o tym gdzie można go spotkać w Krakowie...

Obraz
W krótkim wywiadzie Maciej Żurawski mówi o Lidze Mistrzów, swoim byłym koledze z Celticu Glasgow, a wcześniej gwieździe Manchesteru United plus kilku innych sprawach... Zapraszam zatem do szybkiej lektury! Maciej Żurawski: Keane to bardzo spokojny facet. Wywiad część 2 W barwach Celticu miał Pan okazję spełnić jedno ze swych marzeń, zagrać w Lidze Mistrzów. Spotkanie przeciwko Manchesterowi United było zapewne miłym uczuciem. - Myślę, że na pewno. Każdy mecz takiej rangi, z takim właśnie rywalem i to jeszcze w Lidze Mistrzów to zawsze są podwójne emocje! Zawsze taki mecz pozostaje w pamięci. Będę na pewno kiedyś go wspominał. Fantastyczne uczucie. Co tu dużo mówić, wiadomo, że niektórzy mają okazję tylko oglądać ten zespół w telewizji, ja akurat miałem szansę z nim zagrać no i... zagrałem. To na pewno jest coś ciekawego! Podczas hymnu Champions League przeszły Pana ciarki po plecach? (...) Jeśli ktoś chciałby sobie przypomnieć pierwszą część lub zajrzeć do całej drugiej, proszę klikać...