Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

Mój czas - jesienny

Obraz
Powróci żółto-pomarańczowe słońce, Zacznę żyć pełnią, Moje miesiące: wrzesień, październik, listopad - oddycham głębiej. Haust zimnego powietrza, Wlewa w duszę mrok i radość, Cicho, cichuteńko, Maluję znów obraz - cudu jesieni w mej głowie. [rsz] sierpień 2018 Strona Remigiusz Szurek: Poezją i Prozą

Kolej rzeczy

Obraz
Licząc niewidzialny czas, Patrzę jak niezmierzony tłum przelicza mamonę. Doceniam minuty, Chcę pochwycić ich więcej, Dziękuję Bogu za dzień, dwa naprzód. Ile przede mną? Wiem, że nagle mogę uschnąć ot tak, Niczym trawa. Zostać zdmuchniętym, Jak ten pył na wietrze, Oto kim jestem. Niezastąpiony, ale jednak - w końcu zastąpiony, muszę odstąpić swe miejsce. [rsz] 16.09.2018 * Delikatna inspiracja utworem Dust in the Wind grupy Kansas.   Strona Remigiusz Szurek: Poezją i Prozą

Tak być musi

Obraz
Żyjemy, bo ktoś tak kiedyś ustalił, A odchodzimy seriami, Świat trwa nadal, jak trwał, Ptaki śpiewają parami. Nie ma dnia, By co moment. Cicha neuroblastoma, Nie odbierała rodzicom ich małego anioła. Dzieci odchodzą w szpitalach, Starsi w domach opieki, A ja co dnia się cieszę, Gdy znowu otwieram powieki. Płyną nam pory roku, Drzewa zmieniają swój kolor, W rzekach woda szumiała, Szumi, a w końcu wpadnie do morza. Nie wiem ile przede mną, Ile zdążę zobaczyć, Ile nerwów poszarpię, Gdy znów telefon z redakcji. Wiem jednak, że sam, Muszę swe życie brać w garść. Pojechać w świat, Sprawdzić, gdzie kwitnie paproci kwiat. Kiedyś przyjdzie ta pora, By odejść, jak inni, daleko. Żałoba tu potrwa dni kilka, Później wróci codzienność. Nie myślę jednak, co będzie, Bo szkoda: nerwów i czasu, A to aż nadto zachęta, By nie robić zbędnego hałasu. Jest kilka dróg do szczęścia, Znaleźć je na natury łonie, Oderwać...