Kolej rzeczy


Licząc niewidzialny czas,
Patrzę jak niezmierzony tłum przelicza mamonę.
Doceniam minuty,
Chcę pochwycić ich więcej,
Dziękuję Bogu za dzień, dwa naprzód.
Ile przede mną?
Wiem, że nagle mogę uschnąć ot tak,
Niczym trawa.
Zostać zdmuchniętym,
Jak ten pył na wietrze,
Oto kim jestem.
Niezastąpiony, ale jednak
- w końcu zastąpiony, muszę odstąpić swe miejsce.

[rsz]
16.09.2018

* Delikatna inspiracja utworem Dust in the Wind grupy Kansas.

 Strona Remigiusz Szurek: Poezją i Prozą

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cmentarz w Kobylance. Połowa października 2021

Z aparatem. W przeddzień Wszystkich Świętych - wizyta na cmentarzu w Gorlicach 28/10/2024

Filmy na Halloween - moja TOP 10 horrorów