O powołaniach do kadry i ich braku...
Beenhakker podał właśnie kadrę na mecze z Irlandią Północną i Słowenią w eliminacjach Mistrzostw Świata. Zastanawia mnie obecność wśród powołanych Gancarczyka. Pan Seweryn przyjechał grać w Polsce z Ukrainy. Leo pomijał go notorycznie, a teraz nagle stwierdził, że chłop się nadaje. Trochę jakby pochopnie... Reprezentacji cały czas brakuje porządnego lewego obrońcy, gdyż taki Wawrzyniak został zdyskwalifikowany w wiadomej sprawie. Pytam się więc czemu bez przerwy omijany jest Piotrek Brożek? Chyba nie zgrzeszę, jeśli napiszę, że jest to bardzo ciekawy chłopak, który kadrze by się przydał. Szybki, zgrany z bratem (ten ma szansę na grę w kadrze), młody, a już doświadczony. Gdzie Beenhakker ma oczy?
Druga sprawą jaką chciałbym poruszyć i co właśnie czynię jest obecność (co prawda na liście rezerwowej ale jednak) Łukasza Sosina z Anorthosissu. Chłop z całym szacunkiem dla jego umiejętności nie pokazał dosłownie NIC w Lidze Mistrzów, gdzie grał, lub częściej nie grał w zeszłym sezonie. Póki co nie jest nawet pewniakiem do składu w lidze cypryjskiej, tak chwalonej przez wielu „fachowców” ale według mnie sporo na wyrost... Czemu więc w jego miejsce nie dostanie szansy taki Żurawski? (pisałem o tym już wcześniej w innym miejscu). Gdzie jest on, a gdzie Sosin? Pan Maciej strzelał bramki w Larissie, strzelał w Lidze Europejskiej w barwach Omonii. Stanowił całkowite przeciwieństwo Sosina (ten nie przebił się nawet w lidze polskiej) a jednak o powołaniu może tylko pomarzyć. Czyżby został już całkiem odstrzelony?
Ale co w kadrze robi Smolarek? Zrozumiem jeszcze to, że Ebi dzięki powołaniom dostaje szansę by potrenować z kadrowiczami. Jednak zawodnik jest bez klubu i w meczach reprezentacji póki co grać nie powinien, gdyż na razie jedyne co widać i co się u niego nie zmieniło to brak formy i brak klubu co zmieniło się co prawda niedawno, ale wciąż końca sprawy nie widać.
Selekcjoner powinien się poważnie zastanowić czy czy wie co robi, a myślę, że nie wie. Nie powołując Piotrka Brożka, czy Macieja Żurawskiego, a biorąc wspomnianych wyżej panów zdecydowanie to potwierdza. Leo i jego asystenci jednak podejmują decyzję.
Wkrótce przekonamy się czy zadecydowali dobrze, gdy będziemy śledzić grę naszej reprezentacji w walce o mundial w RPA.
Komentarze
Prześlij komentarz