Poznański powrót do polskiej przeszłości
Stadion Lecha Poznań to towar z pierwszej półki. Nasza wizytówka w Europie nie jest nią już jednak w lidze. Na ostatnim spotkaniu ligowym w Poznaniu podczas meczu Lecha z Wisłą Kraków doszło do incydentu, który nigdy na tak nowoczesnym obiekcie (zresztą żadnym innym także) miejsca mieć nie powinien, kategorycznie! Kilkunastoosobowa grupka pseudofanów Kolejorza bezkarnie udała się ze swojego sektora pod sektor gości i zaczęła się między nimi jak to ująć, hm, może tak: "zadymka". Kibice gości ponoć słownie obrażali fanów Lecha, rzucali w ich stronę przeróżnymi przedmiotami, a ci postanowili im odpowiedzieć.
Czyżby obydwa sektory znajdowały się zbyt blisko siebie? Na to wygląda, ktoś chyba wcześniej o tym nie pomyślał i nie wziął pod uwagę naszego polskiego temperamentu kibicowskiego. Teraz mamy na nowoczesnym stadionie "polski powrót do przeszłości" czyli potocznie mówiąc "ogrodzenie przeciwkibolskie" z siatki.
Autor: Maciej Opala/ lechpoznan.pl (2)
A kiedyś było tak elegancko, bez siatki, niemal jak w Anglii (1.10. mecz z Salzburgiem w LE):
Czyżby obydwa sektory znajdowały się zbyt blisko siebie? Na to wygląda, ktoś chyba wcześniej o tym nie pomyślał i nie wziął pod uwagę naszego polskiego temperamentu kibicowskiego. Teraz mamy na nowoczesnym stadionie "polski powrót do przeszłości" czyli potocznie mówiąc "ogrodzenie przeciwkibolskie" z siatki.
Autor: Maciej Opala/ lechpoznan.pl (2)
A kiedyś było tak elegancko, bez siatki, niemal jak w Anglii (1.10. mecz z Salzburgiem w LE):
Komentarze
Prześlij komentarz