Jeeeeesst!
W nocy śniłem, że Legia w Moskwie przegrała, tfu dostała baty dokładnie w stosunku 1:7. Miałem w tym śnie satysfakcję z samego siebie. - Jak to dobrze, że nie jestem tego świadkiem, miałem przeczucie. Wyników nie sprawdzałem, aż do piątkowego rana.
Najpierw wszedłem na stronę klubową Śląska, patrzę i widzę remis 1:1. - Nie najgorzej, ale wiadomo, odpadli. Wcześniej słyszałem coś w porannej audycji radiowej, tata powiedział tylko, pięknie i wyszedł z domu. -Pewnie zaskoczyło go wyeliminowanie AS Romy przez Slovana...-przemknęło mi przez głowę.
Wskoczyłem więc szybko na jeden z pierwszych lepszych serwisów informacyjnych. I co? Wielkie zdziwienie i ogromna radość! Tytuł coś w stylu: Legia z piekła do nieba. Znakomicie! Dwa polskie zespoły w FAZIE GRUPOWEJ LIGI EUROPY!!! Jednak nie jest tak z nami źle, ale nawet już całkiem dobrze. Przyznam, znakomita wiadomość na rozpoczęcie dnia. Transmisji losowania już sobie nie odpuszczę!
Dla ukazania, że nie jest z nami źle, spisuję kilkanaście przykładów ilości klubów z innego kraju w fazie grupowej LE 2011/12:
Włochy-2 zespoły
Anglia-4
Ukraina-3
Cypr-1
Polska-2
Rosja-2
Rumunia-3
Słowacja-1
Izrael-3
Portugalia-2
Hiszpania-2
Francja-2
Niemcy-2
Holandia-3
Belgia-3
Grecja-2
Szwajcaria-2
Dania-2
Polska na tle Cypru czy Rosji i widok cieszy oko. Portugalia, Hiszpania, Niemcy czy Francja. Oni też mają po dwa kluby.
na szkolne zakupy dla kogo?! ;D
OdpowiedzUsuńdla kuzynek mojej panny oczywiście:)
OdpowiedzUsuńUdział dwóch polskich zespołów w Europa League na pewno cieszy każdego kibica futbolu w naszym kraju. Pozostaje jednak niedosyt, że nie ma ani jednego zespołu w fazie grupowej elitarnych rozgrywkach Champions League. I tak już 15 lat. Cieszmy się z tego co mamy. Witaj Europo. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPaweł to prawda. ale szukajmy pozytywów. Ktoś gdzieś powiedział, że Wisła gdyby awansowała do Ligi Mistrzów to może i zarobiłaby sporo, ale jednak trudniej byłoby o dobry wynik. W LE jest na to większa szansa a i kasa nie jest zła;) Oczywiście, że szkoda Ligi Mistrzów, ale rzeczywistość jest taka, a nie inna...
OdpowiedzUsuńNo to pokazałeś ignorancję. Nie oglądasz, nie wierzysz, nie masz nadziei i cieszysz się, gdy Ci się śni, że przegrali, a jak wygrają w świetnym stylu to jesteś pierwszy do spijania śmietanki i wycierania nimi swojego bloga.
OdpowiedzUsuńAmre: ignorancję pokazałbym wtedy gdybym po meczu Legii napisał, że warszawianie mieli farta, Spartak ich zlekceważył, czyli są słabi ale im się udało i co z tego, kogo to obchodzi etc. Nie cieszyłbym się z porażki Legi ale z faktu, że nie oglądałem tego przykrego zdarzenia... Kibice "Wojskowych" (ja za takiego się nie uważam) w wielu przypadkach przed meczem na klubowej stronie sami pisali w komentarzach, że nie wierzą zbyt mocno w awans swoich pupili... Sukces ma wielu ojców, ja za takiego się nie uważam. Zwyczajnie cieszę się (wspominałeś właśnie o cieszeniu się), że polski klub, tak zasłużony i utytułowany wreszcie będzie miał szansę pokazania się w Europie... Mam prawo do własnego zdania, tak jak Ty miałeś prawo to napisać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń