Transfery Polaków: Zima 2012. Czy ktoś się tego spodziewał?

Nikt nie mógł przypuszczać, że z Polski do 1. Bundesligi przeniesie się nieopierzony Jakub Świerczek. Wystarczyło 12 bramek na zapleczu Ekstraklasy w barwach Polonii Bytom, by 19-letni napastnik związał się kontraktem z ekipą "Czerwonych Diabłów" z Kaiserslautern.

Graczem tego klubu został również Ariel Borysiuk. W Legii mają młodych może nie na pęczki, ale wystarczająco. Procentuje działalność klubowej akademii piłkarskiej. Mający na karku 20 wiosen piłkarz miał już, już przejść do belgijskiego Club Brugge. Ale, że  Belgia to nie Niemcy, mimo podobnych flag państw, stąd Borys
zdecydował się jednak na naszych zachodnich sąsiadów. Ponoć nie podobał mu się stadion trzynastokrotnego mistrza Belgii, który wygląda tak:

 
Fot. users.telenet.be

Legia ma lepszy. 1. FC Kaiserslautern również, ale nie gra niestety na wiosnę w 1/16 Ligi Europy, tak jak Belgowie, że o Polakach nie wspomnę. Bundesliga to jednak... Bundesliga. Osobiście wybrałbym podobnie.

Jak dla mnie wspomnianych zawodników przebił zdecydowanie Tomasz "ulubieniec Leo" Zahorski. Co zabawne portal Weszlo.com nie uwierzył w informację jakoby były już piłkarz  Górnika Zabrze miał zostać wytransferowany do 2. Bundesligi ironicznie konstatując tylko, że " Zahorski okazał się jednak dla Duisburga za drogi" (TUTAJ). Potem jak gdyby nigdy nic Panowie z Weszło zamieścili notkę, że Zahorski jest...  blisko Duisburga (TUTAJ). Przyznam, że również nigdy bym nie uwierzył, że ktoś z Niemiec zechce tego grajka. W tym sezonie rozegrał 15 spotkań w Ekstraklasie, zdobył... 3 (sic!) bramki oraz zaliczył asystę. Co nie zmienia faktu, że cieszę się z tego transferu. A nóż panu Tomkowi się tam poszczęści? W końcu w sezonie 2007/2008 kropnął w naszej lidze przyzwoite 10 bramek, a ogółem w ciągu 7 sezonów w Ekstraklasie, uzbierał 24. W swoim CV może sobie wpisać także to, że był uczestnikiem Euro 2008.


Fot. msv-duisburg.de

 
Fot. welt.de

Fot. Fck.de

Przyznam, ze miło popatrzeć na newsy informujące o transferach Polaków do nawet fajnych i silnych klubów. Nie ma to tamto.

W tym oknie transferowym zaskoczyło mnie jeszcze coś, zdecydowanie na plus. Mianowicie, Brożek w  Celticu! Jeden z moich ulubionych klubów, bogate tradycje, marka uznana w świecie... no piłkarza też lubię. Jak to mówię: "jak nie możesz grać w angielskiej Premiership, graj chociaż w Celticu lub Rangersach". Nie mamy w najlepszej lidze świata - gwoli ścisłości angielskiej - piłkarzy z pola, to mamy chociaż w liderze ligi szkockiej. Fajna rzecz.

Czego chcieć zatem więcej jeśli chodzi o Brożka w Szkocji?
Myślę, że nic. No, może tylko masy tytułów prasowych w stylu "Brożek strzelił bramkę w Celticu i jeszcze jedną, i jeszcze". Andrzej Iwan stwierdził - jak dla mnie dość zaskakująco, ale to w sumie w jego stylu - że Żurawski i Brożek mają podobne umiejętności. Cóż, to się jeszcze okaże. Ale oby tak się stało.

  Fot. celticfc.net




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cmentarz w Kobylance. Połowa października 2021

Z aparatem. W przeddzień Wszystkich Świętych - wizyta na cmentarzu w Gorlicach 28/10/2024

Filmy na Halloween - moja TOP 10 horrorów