"Ojro 2012" cz. 4: po Rosji bez egzaltacji, ale ze zwyczajną prawdą

Zwykle jest tak, że na grę "swoich" - czy to klubów czy też reprezentacji, patrzy się o wiele bardziej krytycznie niż na grę innych. Wiadomo. Wczoraj z mojej strony w stronę Polaków było jedynie i aż - głośne chapeau bas!

Polscy piłkarze rozegrali wtorkowego wieczoru - przynajmniej według mnie - najlepsze spotkanie rangi mistrzowskiej od czasów Mundialu w 2002 roku, kiedy to pokonali USA 3:1 (gole Olisadebe, Kryszałowicza i Żewłakowa). Pamiętam, że gdy wróciłem mocno zziajany z gimnazjum do domu - by zdążyć na transmisję - była jakaś 6 minuta gry, a na tablicy świetlnej widniało magiczne 2:0 dla naszych. Nie dowierzałem za żadne skarby świata! Myślałem, że na tej grafice z wynikiem pojawił się zwykły błąd, bo błądzić jest..... Jak to? Prowadzimy dwoma trafieniami z mocnymi Amerykanami?! Mimo, że wspomniany mecz nic nam już na tamtych MŚ nie dawał, do dziś mam go przed oczyma. Tak samo będzie od teraz z pojedynkiem przeciwko Rosji.

Polacy zagrali wczoraj na poziomie klasy światowej i - mimo remisu - pokazali polską perspektywiczność jawiącą się w bardzo jasnym świetle.
Z taką grą MŚ 2014 nie będą stracone, pokażemy na nich dobry futbol, bo oczywiście się tam dostaniemy. Co jednak najlepsze - w grze naszych nie było przypadku! Panowała co prawda dychotomia jeśli chodzi o rozgrywanie akcji prawą i lewą stroną boiska, gdyż na tej pierwszej,  trawa mogła rosnąć w miarę spokojnie - jednak te nasze akcje były takie zgrabne, szybkie i przemyślane, że czasami aż chciało się krzyczeć "Eviva l'arte!", sam niemal przeżyłem katharsis. Wyrzuciłem z siebie wszystkie kompleksy przeciętnego polskiego kibica. Wreszcie było dobrze, tak jak trzeba.

Nie popisała się jedynie garstka. Polscy kibole - swoją drogą "debile" - pokazali, że dewiantów u nas nie brakuje. Słuchałem wczoraj do drugiej rano audycji w "Polskim Radiu" i moja konstatacja może być tylko jedna: organizujemy wspaniałe sportowe igrzyska, jednak czasem zakłócają je ludzie, którzy powinni siedzieć, niekoniecznie tylko w swoich domach - mający mentalnie jakieś 13 lat - nie obrażając przy tym trzynastolatków. Jak stwierdził prowadzący, warto nieraz głębiej nabrać powietrza i zastanowić się nad swoimi czynami...


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cmentarz w Kobylance. Połowa października 2021

Z aparatem. W przeddzień Wszystkich Świętych - wizyta na cmentarzu w Gorlicach 28/10/2024

Filmy na Halloween - moja TOP 10 horrorów