Tekst z 24.06.2014
Jak przyznał w rozmowie z naszym portalem prezes klubu Bolesław Dywan, Kolejarz czeka na rozwój wydarzeń. – Odwołaliśmy się do Trybunału Arbitrażowego przy Polskim Komitecie Olimpijskim. Dwukrotnie wysyłaliśmy dokumenty, póki co cisza. Nawet nie kontaktuję się z PZPN i Panem Wachowskim (pracownik departamentu do spraw rozgrywek – przyp. red.), zawiodłem się na tych ludziach – wyznał.
Prezes dodał, że Kolejarz ma plan awaryjny. – W razie niepowodzenia naszego odwołania, będziemy myśleli o grze w... IV lidze. Chcielibyśmy się bardziej oderwać od PZPN, pokazać im, że wioska też potrafi. Nawet ostatnio otrzymaliśmy zapytania od 3 klubów II ligi czy nie chcielibyśmy zawiązać nowego związku, uniezależniającego od PZPN. Nie podjęliśmy jednak tematu. Chcemy zadziałać w inny, normalny sposób – informuje Dywan. Jak dodaje gdyby Kolejarz zaczął grę w IV lidze klub będzie zaprogramowany na awans. – Będziemy pierwszą siłą IV ligi. Zatrudnimy odpowiednich ludzi, będziemy się wyróżniać, poradzimy sobie w normalny sposób – snuje plany prezes.
Remigiusz Szurek
Fot. (JEC)
Komentarze
Prześlij komentarz