Zwycięzcą mundialu będzie… Kogo typują piłkarze i politycy?
Już dzisiaj (12 czerwca) rozpoczną się XX Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. Tym razem oczy piłkarskiego świata będą zwrócone na Brazylię. Turniej potrwa do 13 lipca. To piłkarskie święto dla każdego kibica piłkarskiego. Postanowiliśmy sprawdzić jak ludzie związani z Sądecczyzną i okolicami spędzą ten czas. Zapytaliśmy ich – komu i dlaczego kibicują?
Fabian Fałowski (piłkarz, napastnik Sandecji Nowy Sącz): Jestem za Belgią. Mają znakomitych piłkarzy, głodnych sukcesu. Mistrzostwa początkowo będę obserwował przebywając na wakacjach, a następnie już na spokojnie w Nowym Sączu.
Łukasz Grzeszczyk (piłkarz, pomocnik Sandecji): Kibicuję Hiszpanom. Bardzo chciałbym, by to obrońca tytułu po raz kolejny wygrał ten turniej. Mundial spędzam z żoną i znajomymi w rodzinnym mieście (Ostrołęka – przyp. red.).
Sebastian Leszczak (piłkarz, pomocnik Kolejarza Stróże): Ściskam kciuki za Brazylijczyków. Grają tam najlepsi piłkarze zarówno pod względem technicznym jak i taktycznym. Wiążę z nimi spore nadzieje. Mecze będę oglądał w domu ponieważ przebywam na urlopie.
Stanisław Kogut (senator): Już od dziecka kibicuję Brazylii. Grają ładny dla oka futbol. Tak będzie i tym razem. Mają też szanse na zwycięstwo. Mecze będę oglądał w domowym zaciszu, może również w Senacie.
Arkadiusz Mularczyk (poseł): Nie będę oryginalny jeśli powiem, że kibicuję Brazylii. Prezentują bardzo fantazyjną piłkę. Radosny futbol. Mundial będę śledził przed telewizorem, głównie w domu, może czasem z przyjaciółmi na mieście. Oczywiście będę oglądał te spotkania, na które będę miał w danej chwili czas.
Mirosław Wędrychowicz (starosta gorlicki): Z moim kibicowaniem bywa różnie. Powiedziałbym, że kiepsko. Ograniczę się zapewne do domowego obejrzenia półfinału i finału. Po prostu załapię się na końcówkę, byleby tylko nie powiedzieć, że nie oglądałem żadnego pojedynku. Gdybym miał postawić na tych, którzy grają najpiękniej to w tej roli widziałbym gospodarzy. Zaś tytuł ma szansę zdobyć ktoś z Europy. Może Niemcy?
Barbara Bartuś (poseł): Dzisiaj pierwszy mecz Brazylia – Chorwacja. Zgadłam? Stwierdzam z wielką przykrością, że nie grają Polacy, ale co zrobić. Futbol to nasz sport narodowy, mimo faktu, że sukcesy odnosimy w innych dyscyplinach. Gdyby grali nasi kibicowałabym im. Z drugiej strony nie jestem jakimś ekspertem w kwestiach piłkarskich, bardziej – jeśli już oglądam piłkę nożną – robię to z ciekawości. Tym razem też tak będzie. Obserwuję sytuację w Brazylii i wydaje mi się, że jest ona nieco podgrzana przez media. Odnośnie moich faworytów to ograniczę się do europejczyków, bym miała poczucie, że na Euro 2012 przegraliśmy z najlepszymi na świecie.
Rozmawiał Remigiusz Szurek
Fot. strona internetowa Barbary Bartuś/własne
TEKST RÓWNIEŻ NA ŁAMACH SĄDECZANINA.INFO
Komentarze
Prześlij komentarz