Marcin Cabaj: Nie wiem czy nie skończę z piłką
Tekst z 15 lipca br.
Kilka dni temu w środowisku piłkarskim pojawiła się informacja jakoby pierwszy bramkarz Sandecji Marcin Cabaj, z którym klub wcześniej nie zdecydował się przedłużyć umowy, miał koniec końców jednak pozostać w Nowym Sączu.
Poprosiliśmy samego zainteresowanego o komentarz w tej sprawie (materiał znajduje się w tym miejscu). Doświadczony golkiper stwierdził wówczas, że nie wierzy w to, iż pozostanie w klubie. Miał jednak odbyć spotkanie z prezesem Sandecji Andrzejem Dankiem i w dalszym ciągu tliła się iskierka nadziei.
Dzisiaj bramkarz rozwiał wszelkie wątpliwości choć akurat tych w całej sprawie nie brakuje. – Rozmawiałem z prezesem i chciał abym pozostał w klubie. Również trener Kuźma chciał bym w dalszym ciągu występował w Nowym Sączu… Wychodzi więc na to, że – jak to widzę – jeszcze ktoś inny nie chciał mojej gry w barwach Sandecji – przyznaje z rozżaleniem w głosie Cabaj.
34-letni golkiper dodaje, że obecnie rozgląda się za nowym klubem ale nie wyklucza również innej opcji. – Zobaczę co dalej. Być może skończę grę. O tym, że mam pożegnać się z klubem wiedziałem przecież już od dobrych kilku dni. Trenowałem z Sandecją. Po cichu liczyłem na to, że być może wszystko się jeszcze ułoży, ktoś podejmie inną decyzję. Stało się jednak inaczej – kończy.
Remigiusz Szurek
Fot. (RSZ)
TEKST UKAZAŁ SIĘ RÓWNIEŻ NA ŁAMACH PORTALU SĄDECZANIN.INFO
Komentarze
Prześlij komentarz