Zadłużył rodzinę z pomocą tajemniczej szajki. Uwaga na złodziei!
Tekst z 13 lipca br.
Bank PKO BP w Grybowie 23 czerwca otworzył rachunek bankowy Janowi Górskiemu 49-letniemu bezrobotnemu mieszkańcowi Ropy.
Na jego konto wpłynęły pożyczki z 7 banków (sic) lub jak kto woli modnych w naszym kraju parabanków (m.in. Lendon, Ferratum, Zaplo, Vivus czy Takto – przyp. red.). Łączna suma zaciągniętych kredytów wyniosła 6700 złotych. A to wszystko jedynie za okazaniem dowodu osobistego. Niczego nieświadomy oddał dokumenty (z nr klienta), kody dostępu, również te internetowe grupce nieznajomych ludzi, jak wspominał później, posługujących się mieszanką języka polskiego i ukraińskiego, którzy w ramach „podziękowań” wręczyli mu do ręki 50 złotych. Słuch po szajce zaginął.
Tajemnicza grupa po każdej wpłacie na konto przelewała środki na swój rachunek bankowy. Umowy z banków do niczego nieświadomej rodziny Jana Górskiego dotarły po tygodniu. Jakież było jej zdziwienie gdy okazało się, że bezrobotny, nadużywający alkoholu człowiek, mieszkający ze swoją matką zadłużył siebie, a przede wszystkim swoich krewnych – to oni muszą spłacić dług – na tak wysoką kwotę.
– Teraz to my musimy uregulować zadłużenie choć tak naprawdę wcale nas to nie dotyczy. Nikt by się tego nie spodziewał. Jan jest bezrobotny, a mimo tego w Polsce panuje tak dziwne prawo, że człowiek bez dochodu może zaciągnąć aż tyle pożyczek jedynie na dowód – załamuje ręce Barbara Górska szwagierka pokrzywdzonego.
Rodzina Górskich nie namyślając się długo zaczęła działać, by szajka nie ograbiła ich z jeszcze wyższych sum. Zablokowano świeżo utworzone konto w PKO i zgłoszono sprawę na Komisariat Policji w Grybowie. Policja nie przyjęła jednak zgłoszenia o przestępstwie (wg. relacji jego siostry oraz szwagierki – przyp. red.) ponieważ stwierdziła, że Jan Górski jest pijany (jak przyznała siostra oraz szwagierka znajdował się na kacu – przyp. red.) i również brał udział w przestępstwie – otrzymał 50 złotych, które wydał na używki - co dla jego rodziny nie jest przecież żadnym zaskoczeniem. Ciężko bowiem zabraniać czegoś dorosłemu człowiekowi gdyż sam odpowiada za swoje czyny. Jak przyznał w rozmowie z naszym portalem rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu sierż.szt. Iwona Grzebyk-Dulak stanowisko Policji w tej sprawie powinno być znane w poniedziałek.
Aktualizacja (14.07.): - Komisariat Policji w Grybowie prowadzi postępowanie sprawdzające z art. 297&1 kk. Ewentualna decyzja o wszczęciu śledztwa w tej sprawie będzie należeć do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach – poinformował rzecznik.
Remigiusz Szurek
Fot. (RSZ)
TEKST UKAZAŁ SIĘ RÓWNIEŻ NA ŁAMACH PORTALU SĄDECZANIN.INFO
Komentarze
Prześlij komentarz