Kierownik Sandecji po odejściu: Zostaje żal
Tekst z 19 sierpnia br. Po meczu ligowym z Widzewem Łódź wygranym przez Biało-Czarnych 2-0 z pełnienia funkcji kierownika zespołu seniorów zrezygnował Dariusz Peciak. To już drugi pracownik Sandecji po trenerze Ryszardzie Kuźmie (nie podpisał nowej umowy z klubem – przyp. red.), który w ostatnim czasie zrezygnował z pracy w I-ligowcu. Powód w dwóch przypadkach był podobny – osoba dyrektora sportowego czyli Jano Frohlicha. Panie kierowniku proste pytanie – dlaczego zdecydował się Pan odejść z Sandecji? - Miałem inne spojrzenie na pracę z ludźmi w klubie oraz na rolę klubu jaką miałby on pełnić w lokalnej społeczności. Tak to ogólnie wygląda. Decyzja o odejściu została podjęta pod wpływem chwili czy rodziła się od dłuższego czasu? - Zauważyłem, że moja praca zaczyna przeszkadzać niektórym osobom. Pomyślałem, że lepiej będzie się wycofać. Trener Kuźma otworzył mi oczy. Kto by nie chciał pracować na I-ligowym poziomie? Ja na pewno chciałem. Nie żal Panu zostawiać tego wszystkiego? Senio...