Nowy dyrektor sportowy Sandecji: Chcę pomóc klubowi!
Funkcję dyrektora sportowego w I-ligowcu z Nowego Sącza ma już wkrótce objąć Paweł Cieślicki.
Ten właściciel firmy Budmex Barcice ma zastąpić na stanowisku Jano Frohlicha, z którym Biało-Czarni definitywnie rozwiązali umowę (więcej informacji w tym miejscu). Co ciekawe Cieślicki ma łączyć kilka funkcji. Obecnie jest prezesem Barciczanki Barcice (IV liga).
- To odpowiedni człowiek na to miejsce. Grał w piłkę, zna się na futbolowych realiach. Być może ściągnie do nas kilku zawodników zza wschodniej granicy (Cieślicki prowadzi interesy na Ukrainie – przyp. red.) – przyznał prezes Sandecji Andrzej Danek.
Z samym zainteresowanym skontaktowaliśmy się telefonicznie. Obecnie przebywa on na Białorusi gdzie prowadzi rozmowy biznesowe. Zapytaliśmy go o zadania jakie przed sobą stawia.
- Jeszcze nie podpisałem umowy z Sandecją ale jest blisko. W Nowym Sączu chcę pracować społecznie. Nie chcę więc dorabiać, a pomagać. Planuję poszukać sponsorów dla klubu oraz zawodników, którzy zasililiby sądeczan. Chodzi o ukraińskich piłkarzy. Jeden z nich jest zawodnikiem Karpat Lwów – uchylił rąbka tajemnicy Cieślicki.
- Chcielibyśmy na 2-3 dni sprowadzić Ukraińców na testy. Z tym zastrzeżeniem, że mają być lepsi od miejscowych chłopaków o 2 klasy. Ten interes nie jest drogi. Szukamy dobrego napastnika, by ktoś te bramki w końcu zaczął strzelać, a także lewego obrońcy i defensywnego pomocnika – dodał.
Pomysł miałby być wdrożony w życie od rundy wiosennej bieżącego sezonu.
- Mamy wybór i chwilę czasu. Albo dokonujemy transferów tych bardziej doświadczonych zawodników, albo w 80 procentach gramy juniorami. Tyle że chcielibyśmy się utrzymać w I lidze, a to z tymi drugimi może nie być takim łatwym zadaniem. Przekonuję Sandecję, by stawiała także na młodzież. Chcemy dawać szansę przede wszystkim ambitnym graczom, takim którym nie tylko forsa w głowie. Do Barciczanki, której prezesuję, bierzemy piłkarzy Biało-Czarnych, którym kończy się wiek juniora, a nie mieszczą się w pierwszej drużynie. Ogrywają się u nas. Gramy 9 młodymi. Dzięki temu mają szansę na rozwój. To jedna ze ścieżek kariery dla młodszych piłkarzy.
Przyszły dyrektor sportowy nowosądeckiego klubu oraz jego obecny prezes mają się spotkać w najbliższy piątek lub sobotę i ustalić szczegóły współpracy. Na początku przyszłego tygodnia Cieślicki planuje jechać na Ukrainę.
- Pora na działanie – zapowiada bohater tego tekstu.
Remigiusz Szurek
Fot. (RSZ)
TEKST UKAZAŁ SIĘ NA ŁAMACH PORTALU SĄDECZANIN.INFO
Komentarze
Prześlij komentarz