Jesienny spacer
* Delikatna inspiracja Królem Olch Johanna Wolfganga Goethego.
Cień spadał na twarz,
Szumiał mroczny las,
Gasł blask,
Szedłem przed siebie,
Niosły mnie liście,
Szelestu towarzysze w potrzebie.
Feeria barw w głowie i jesienny wiatr,
Szukałem ciszy dla duszy.
Po przejściach,
Dostrzegłem ją dopiero w leśnej głuszy.
I w starym kościele pośród szarych kamienic,
Na cmentarzu porośniętym szeptami,
W oczach najbliższych,
Dotyku ukochanej,
I idąc tam, gdzie zakazane.
Szumiał mroczny las,
Gasł blask,
Szedłem przed siebie,
Niosły mnie liście,
Szelestu towarzysze w potrzebie.
Feeria barw w głowie i jesienny wiatr,
Szukałem ciszy dla duszy.
Po przejściach,
Dostrzegłem ją dopiero w leśnej głuszy.
I w starym kościele pośród szarych kamienic,
Na cmentarzu porośniętym szeptami,
W oczach najbliższych,
Dotyku ukochanej,
I idąc tam, gdzie zakazane.
[rsz]
5.10.2017
5.10.2017
Komentarze
Prześlij komentarz